Arkadia3

[Stelek]

No i pojawiło się w skrzynce rozliczenie za rok 2007. W sumie mamy do dopłaty 1000zł, w tym blisko 400zł z opłat "ogólnych". Myślę, że dobrze by było, gdybyśmy zażądali od zarządcy odpowiedzi na następujące pytania:

1) Jak to jest możliwe, że utrzymanie zieleni kosztowało 2.5 raza więcej niż zakładano?

2) Jak to jest możliwe, że utrzymanie zieleni kosztuje ok 4 tysięcy miesięcznie (licząc ok. 8 miesięcy w roku)? Za takie pieniądze moglibyśmy zatrudnić ogrodnika na pełen etat, a utrzymanie naszych trawników zajmuje przecież zdecydowanie mniej czasu.

3) Czemu płacimy za antenę zbiorczą oraz konserwację domofonów, skoro te elementy są na 3-letniej gwarancji? Myślę, że zarządca powinien tutaj dokładnie określić, na co wydał zapisane w rozliczeniu pieniądze.

4) Nie rozumiem też, co to jest "zimna woda i ścieki" z różnicą -2399. Te 3 tysiące to jest trzykrotność zużycia wody przez moją rodzinę. Czy naprawdę aż tyle wody zużywa sprzątaczka do umycia naszych klatek?

5) Oczywiście trzeba też będzie zapytać zarządce, kiedy w końcu dokończy budowę ogrodzenia placu zabaw. Zamek w furtce do dziś nie jest zamontowany.

Ogólnie powiem szczerze, że mam ochotę odmówić zapłacenia tej różnicy - szczególnie części związanej z utrzymaniem zieleni. Nie rozumiem tak wysokiego kosztu i nie rozumiem też, czemu zarządca nie poinformował nas wcześniej, że koszty rosną tak bardzo. Przecież mogliśmy nie życzyć sobie ponoszenia tak wysokich kosztów koszenia trawy! Za cztery tysiące miesięcznie sam mogę ją kosić raz na tydzień i rozsypywać nawóz...

[koper]

Nie tylko Ty się zdziwiłeś oglądając rozliczenie roczne i można by pomyśleć iż z pieniędzy na zieleń posadziliśmy las przed naszymi domami.

Mam nadzieję że Zarządca jako lekturę obowiązkową ma czytanie tego forum i szczegółowo przygotuje zestawienie na co wydał blisko 26 tys. (bo jak mi się wydaje to nawet nie przybyło żadne drzewko).
Ciekawi mnie również jak to jest z pozycja nr 9 Zimna woda NW i z pozycją 11 Zima woda i ścieki. A może to jest rozbicie na ilość wody zużytej do mycia klatek (poz 9) - co by się zgadzało bo jak pamiętam czasami trzeba było sie dopomnieć aby klatka była umyta - i podlewanie trawy poz. 11 - co jak policzyłem wyszło około 5000 m3, czyli miesięcznie 417 m3 (dla porównania w maju ja zużyłem 16 m3 włączając w to intensywne podlewanie ogródka).
Mam też nadzieję że inwestycja w zamykane śmietniki przyniesie zamierzone efekty i już w przyszłym roku nie będziemy dopłacać za wywóz.
Do zebrania został tydzień i mam nadzieję że Zarządca dokładnie przygotuje rozliczenie zeszłego roku. Choć może wskazane by było aby przygotował on szczegółową rozpiską co na co wydał i co ile kosztowało. Podają ją oczywiście do wiadomości wszystkim mieszkańcom (np. wklejając na to forum lub na stronie Zarządcy).
Z tego co zauważyłem bramki na plac zabaw posiadają już zamki. Tylko ciekaw jestem jak długo wytrzymają, bo wiosna się zbliża i myślę że sąsiedzi z dużego bloku będą robić wszystko aby bramki nie były zamknięte.

[Stelek]

[Gość]

Dziś z ciekawości zadzwoniłem do naszego Zarządcy (p. Sławka)wstępnie podpytać się w sprawie tych kosztów i oczywiście poprosić aby dobrze sie przygotowali do tego zebrania (chodzi o przygotowanie szczegółowego zestawienia kosztów zwłaszcza tych ujemnych). Mam też nadzieję, że właściciele mieszkań pojawią sie na zebraniu i nie zignorują całej sprawy. Co do podlewania to jak dobrze wiem to w tym poprzednim roku nie było decyzji burmistrza Kobierzyc o zakazie podlewania. A jak pamiętam to przynajmniej raz podlewali. Co do kosztów wody to z informacji od ww. Zarządcy usłyszałem, iż jest to wynik nie podawania przez właścicieli stanów liczników. Zarządca rozlicza się za to ze stanów liczników jakie są przed każdym budynkiem i prawdopodobnie stąd taki koszt. Teraz jeżeli sami nie zdyscyplinujemy się to ów problem może się powtarzać co rok (a nie widzi mi sie płacić za kogoś). A co do zieleni to Zarządca sam przedstawi sprawę na zebraniu bo dla mnie to zbyt zagmatwane. Wiem jedynie że na zebraniu ma być przedstawiciel firmy opiekującej sie naszą zielenią. Może Wojtek wie coś więcej w temacie zieleni?

[Gość]

Jeśli ktoś nie podaje liczników, to Zarządca powinien na zebraniu wymienić z imienia, nazwiska i adresu te osoby. To są nasze pieniądze, więc mamy prawo to wiedzieć. Poza tym - jeśli jakaś grupa ludzi nie podaje swoich liczników, to chyba uczciwie byłoby rozdzielić ujemną różnicę tylko pomiędzy te osoby a nie między wszystkich mieszkańców... O tym, że należy im wyłączyć wodę nie będę już w ogóle wspominał

[koper]

To jest chyba najlepsze wyjście aby podzielić koszty za zużycie wody pomiędzy tych co nie płacili. podejrzewam tez że zaraz owi właściciele podadzą stan swoich liczników. I w ten sposób rozwiąże się przynajmniej jeden z problemów